Oddech nocy  – opis
Ukryta prawda. Śmiertelni wrogowie. Zakazana miłość. Nowa fascynująca bohaterka, wyjątkowa nawet w swoim świecie
Jacinda tęskni do wolności i buntuje się przeciw oczekiwaniom innych. Gdy łamie najświętszą regułę swojej wspólnoty, o mało nie kończy się to tragicznie. Piękny nieznajomy daruje jej życie, mimo że poluje na takich jak ona. Jacinda jest bowiem dragonką – potomkinią smoków, a jej najsilniejszą bronią jest sekretna zdolność do przybierania ludzkiej postaci.

Zmuszona wraz z rodziną do ucieczki i zaszycia się w świecie śmiertelników, Jacinda usiłuje dostosować się do nowego otoczenia. Marzy o Willu, zachwycającym i jednocześnie trudno osiągalnym chłopaku. Will i jego krewni są bowiem myśliwymi, powinna więc za wszelką cenę go unikać. Jej smocza natura powoli usycha – i jeżeli umrze, Jacindzie pozostanie tylko życie w ludzkim wcieleniu. Dziewczyna stara się zrobić wszystko, by temu zapobiec. Nawet jeżeli oznacza to zbliżenie się do najgroźniejszego wroga. 




Moja recenzja



Kocham dzieła Szekspira i uwielbiam elfy, a opis książki brzmiał tak zachęcająco, nic więc dziwnego, że tak bardzo chciałam przeczytać "Oddech nocy". Dodatkowo magiczna okładka i zachwalające recenzje podsycały mój apetyt na tę powieść. Mój zapał jednak bardzo szybko ostygł, gdy już chwyciłam książkę Lesley Livingston w ręce. 


Kelley to siedemnastolatka, która w pogoni za swoimi marzeniami o aktorstwie ruszyła na podbój Nowego Yorku. Nie poddaje się. Uparcie dąży do realizacji swych planów. Chce być aktorką. Pragnie stanąć na scenie i występować przed dużą publicznością i kiedy dostaje szansę zagrania Tytanii w przedstawieniu, wie, że musi ją wykorzystać. Dziewczyna stresuje się, ale kto by się nie stresował? Nie ma doświadczenia, lecz jest uparta, pracowita i utalentowana. 
I to chyba wszystko, co można o niej powiedzieć... 


Sonny to podmieniec. Człowiek, którego elfy ukradły ze świata ludzi. Wychowywany przez Oberona jest mu szczerze oddany. Pracuje dla niego. Szanuje go, wierzy mu i ufa. To co mówi król elfów zawsze jest prawdą... czyż nie? 
Więc dlaczego, gdy JĄ spotyka wszystko się zmienia? Sonny zaczyna wątpić. Zaczyna się zastanawiać... I zaczyna coś czuć do dziewczyny, do której nie powinien. Jest przecież strażnikiem! W jego świecie nie ma miejsca na miłość... 


Niektórzy mogą pomyśleć, że skoro książka jest krótka, akcja będzie biec szybko... Nic bardziej mylnego. Akcja w "Oddechu nocy" biegnie(należałoby napisać: idzie...) wolno. Tak wolno, że musiałam odkładać tę powieść na bok, żeby nie zasnąć. Doprawdy, akcja to jeden z większych minusów "Oddechu nocy" a uwierzcie mi, jest ich dużo, dużo więcej. Inne minusy to między innymi: schematyczność, brak ciekawych, barwnych bohaterów, ubogi, wręcz strasznie prosty język. 


Plusy... cóż, dla mnie największym plusem tej książki była jej długość. Wprost umierałam ze szczęścia, gdy w końcu mogłam ją odłożyć na półkę! 
Inny plus... Myślę, że nawiązania do Szekspira i cytaty z jego dzieł, a także pomysł, choć jego wykonanie pozostawia wiele do życzenia... 


Co czuję po przeczytaniu "Oddechu nocy"? Rozczarowanie. Potworne rozczarowanie powieścią, która miała być "Pełna subtelnej erotyki, literackich odniesień i mrocznej magii" a była nijaka, nudna. 
Czy polecam? Zdecydowanie NIE.

9 komentarzy:

  1. O kurczę, jeśli kiedykolwiek przyszło mi na myśl kupno tej książki, to udało Ci się skutecznie odwieść mnie od tego pomysłu :P Przeczytać pewnie przeczytam, głównie dlatego, że ciekawią mnie historie o elfach, nie będę robić sobie nadziei ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. A mnie tam sie odabała :D ale każdy ma przecież inne zdanie i gust :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A myślałam, że to będzie coś fajnego... :(
    Wykreślam z listy, jest tyle ciekawych książek do kupienia.
    Pozdrawiam i dzięki za uratowanie mojej kasy ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Yeah, takie recenzje lubię - treściwe i na temat. Tej książki na bank nie chcę :] Super recka Naikari :*

    OdpowiedzUsuń
  5. TAK! W końcu ktoś kto podziela moje zdanie :D

    Tylko, ja w plusach dałabym jeszcze okładkę :)

    Super recenzja, aż chce się czytać :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Po książkę nie sięgnę, bo wnioskując z Twojej recenzji - nie warto. Wole sięgnąć po coś lepszego, a nie po nudną, schematyczną powieść.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też myślałam że to będzie świetna książka, ale po Twojej recenzji zmieniłam zdanie. Nie przeczytam :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Po tej recenzji będę się trzymać od niej z daleka.

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajnie napisana recenzja - szczerze i ciekawie :) W przeciwieństwie do samej książki, co z opinii wynika :-D

    OdpowiedzUsuń